sobota, 18 maja 2013

Exploding box czyli "wybuchające pudełko" - to mnie ostatnio pochłania

Już dawno się do nich przymierzałam aż w końcu nadarzyła się okazja by się zmobilizować - I Komunia mojego chrześniaka Kubusia - dla którego powstał mój pierwszy w życiu boxik. No i się zaczęło... Potem zobaczyła je znajoma Kubusiowej mamy a że w najbliższą niedzielę też ma I Komunię chrześniaka więc zrobiłam drugiego boxika. A dziś rano do mnie dzwoni, że jest kolejne do zrobienia... Niestety z racji nawału pracy, która jest przede mną musiałam odmówić. Boxik to pracochłonna praca więc potrzebuję mieć na zrobienie go kilka dni.

A teraz trochę szczegółów i fotki.

Pudełeczko pierwsze ma wymar 10x10cm. Techika jak widać mieszana z wykorzystaniem mojej ulubionej czyli quillingu. Jak na pierwsze i dziewicze pudełeczko wyszło moim zdaniem całkiem całkiem ;).










Boxik nr 2 - 8,5x8,5 cm. 












I jak Wam się podoba? :)
Zachęcam do komentowania :D

Pozdrawiam i życzę Wam słonecznego i ciepłego weekendu!

3 komentarze:

  1. Piękne te pudełeczka:) Bardzo pomysłowe:)
    Zajrzyj do mnie, odpowiedziałam na Twoje pytanie:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Reniu! Piękne pudełeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale piękności! Gratuluję talentu, cierpliwości i pomysłowości!

    OdpowiedzUsuń