sobota, 20 października 2012

"Sweet dreams are made of this" - czyli słodka strona życia

W zeszłą niedzielę czyli 14.10.2012 odbył się Chrzest Święty córeczki naszych znajomych Gosi i Łukasza. Na ten ważny dla nich dzień i my zostaliśmy zaproszeni.
Chcąc pomóc Gosi w części przygotowań do poczęstunku zaproponowałam, że upiekę tort.
Suma sumarum upiekłam dwa torty :).

Pierwszy jasny z masą Rafaello i konfiturą wiśniową postanowiłam udekorować w stylu angielskim i przyozdobić różowymi kwiatuszkami oraz napisem Chrzest Święty Magdalena Kamila bo takie imiona dostała ich córeczka.
Efekt końcowy oceńcie sami :)

 
 
Drugi był ciemny z kremem czekoladowym również z nutą wiśni. Ten tort postanowiłam przybrać techniką "Cornelli Lace" - wygląda troszkę jak koronka, zresztą stąd nazwa tej techiki zdobienia :).
Poniżej efekt końcowy tortu nr 2 :
 
 
 
A tak wyglądały rozkrojone :
 
 
 
Oprócz wyglądu również smakowały z czego bardzo się cieszę :).
Dodam tylko że kwiatuszki, lukier plastyczny oraz figurki zakupiłam. Reszta mojego własnego wyrobu :).
Gosiu i Łukaszu, jeszcze raz dziekuję, że mogliśmy być z Wami w tym ważnym dla Was dniu :)
Coś czuję, że to nie ostatni tort w moim życiu, powoli więc zacznę się zaopatrywać w co potrzebniejsze akcesoria do zabawy z lukrem plastycznym :).
 
 


 



piątek, 28 września 2012

Kwiat kusudama origami

Dziś pochwalę się moim pierwszym w życiu kwiatem zrobionym techniką kusudama origami.
Jak na pierwszy raz nie jest tragicznie a niedociągłości maskuje klej z brokatem i perełki w środku ;)

Sami oceńcie jak Wam się podoba?




środa, 26 września 2012

Urodzinowo...

Rzadko tu ostatnio bywam bo i czasu mam niewiele na tworzenie...
Rodzina i praca tak mnie pochłania, że wieczorem padam i zazwyczaj zasypiam wraz z młodszym synem. A wieczór i noc to jedyny czas kiedy spokojnie mogę się zabrać za tworzenie. Za dnia niestety mój dwulatek nie pozwala mi na to...

Ale do rzeczy. Udało mi się jednak coś stworzyć. Oto robione na specjalne zamówienie karteczki urodzinowe. Pierwsza dla Andrzejka - wesłoego dwulatka, który jest zafascynowany pociągami - stąd i temetyka przewodnia karteczki to "ciuf,ciuf" :D



 
 
Druga karteczka - też urodzinowa - powędrowałą dla Andrzejkowej babci.
Oto ona:
 
 

 
 
Pozdrawiam!


środa, 25 lipca 2012

Wszystko co dobre, szybko się kończy....

Tak moi drodzy.... Cztery tygodnie z hiszpańskim zleciało jak z bicza strzelił.
Było świetnie i poznałam tylu wspaniałych ludzi!  To dodało mi skrzydeł :D
Szkoda tylko, że czasu na naukę w domu miałam niewiele.
Ale nic straconego ;). Teraz przerwa i może od października znów zacznę przygodę z hiszpańskim.

Jednak czas najwyższy nadrobić zaległości w robótkach :)
Materiały zakupione leżą w szafie od miesiąca!
Trzeba sie tylko za to wziąć a chęci mało....

A w ramach osłuchania się z hiszpańskim to ostatnio króluje u mnie Gloria :D



No i jeszcze kawałek, który mnie rozwala - w wykonaniu Gipsy Kings :


i Frank Sinatra:


Oba wykonania cudne i nie mogę się zdecydować, które bardziej mi się podoba...

Chciałabym kiedyś powiedzieć te słowa, które wypowiada Frank :
"I've lived a life that's full
I've traveled each and ev'ry highway
But more, much more than this
I did it my way"

......

sobota, 30 czerwca 2012

Warsztaty Chainmaille i kurs hiszpańskiego

To już dziś :D
Warsztaty robienia biżuterii techniką chainmaille z Calistą, z których przeogromnie się cieszę.
Do tego minął pierwszy tydzień wakacyjnego kursu języka hiszpańskiego, na który się zapisałam. Jeszcze 3 tygodnie przede mną więc zapewne czasu będę miała niewiele, żeby coś dłubać....


W przyszłym tygodniu wysyłam dzieciaki z tatą na wakacje poza Kraków, więc mam cichą nadzieję, że mając spokój w domu będę mogła jednak coś podłubać z biżu albo karteczki porobić :).

Aktualnie czekam też na sznurki lniane co by zorobić tego typu naszyjniki jak ten:
Źródło: http://www.artillo.pl/product/enetka-naszyjnik-z-lnu-masa-perlowa-i-len,29171.html

Zakupiłam już kamienie do niego ale na sznurek jeszcze czekam, choć zamówiłam go ponad tydzień temu....

To tak po krótce co u mnie słychać...

piątek, 22 czerwca 2012

To, co mnie ostatnio kręci - czyli biżuteria Chainmaille

Ostatnio, poszukując fajnych bizuteryjnych warsztatów, natknęłam się na tą efektowną technikę czyli, chainmaille - znaną również jako chain mail.
Technika tworzenia biżuterii chainmaille polega na łączeniu ze sobą niewielkich ogniwek i komponowaniu z nich różnych wzorów. Wywodzi się ona bezpośrednio ze znanej już w starożytności sztuki tworzenia kolczug, a dawne sposoby splatania kółeczek wykorzystywane są do dziś. Biżuteria tworzona tą techniką zachwyca misternymi splotami, a jednocześnie jest elegancka i prosta, wręcz surowa.
Zafascynowana tą techniką zakupiłam ogniwka i zaopatrzona w szczypce zabrałam się do pracy.
Oto efekty mojej około 2-3 godzinnej dłubaniny.

Bransoletka:



Oraz kolczyki:



 I w duecie:



Jeszcze tylko dorobić naszyjnik i będzie fajne trio :D

środa, 6 czerwca 2012

I Komunia Święta Ani

Miało być sukcesywnie ale w związku z tym, że na weekend dostęp do netu będę mieć ograniczony publikuję kolejnego posta już dziś.

Ania to córka mojej koleżanki, która w tym roku miała swój bardzo ważny dzień czyli I Komunię Świętą.
Właśnie na tą okoliczność robiłam zaproszenia, podziękowania oraz kartkę z życzeniami od rodziców.
Jak wyszło?
Na moje oko dobrze - ale oceńcie sami ;)

Zaproszenie :



Podziękowanie utrzymane w podobnym stylu format A5 - w środku miejsce na zdjęcie w formacie 13x18 :


Oraz kartka A6 z życzeniami wykonana techniką quillingu:


 


I jak Wam się podoba? :D

Inwazja kurczaków

Znów czas nadrobić zaległości ale tym razem nie wszystko na raz.
Stopniowo będę Wam dawkować moje wytwory ;)
Zacznę od kurczaków, które robiłam na Wielkanoc :)
Zamówień było kilka - mam nadzieję, że się podobały :D



środa, 7 marca 2012

Zaległości...

Strasznie się zapuściłam w pisaniu tutaj....
Ale dziś czas nadrobić zaległości :)
Zacznę od filcowego "cosia" i co z tego wyszło.... oto.... filcowy kwiatek, którego naszyłam na czapce :D
No bo każda waryjatka ma w głowie kwiatka :P






































No i sezon na wielkanocne jaja czas zacząć... oto urodził się wczoraj pan..... Karczochowy Kurczak :D










Nie ma tego wiele bo i czasu niewiele.... Dzieciaki pochłaniają sporą jego część a kiedy już zasną to padam razem z nimi ze zmęczenia. 
Ale Wielkanoc idzie i czas zmobilizować się do robienia Wielkanocnych ozdób i kartek :D

sobota, 21 stycznia 2012

Dzień Babci i Dziadka

Dziś i jutro świętują nasze Babcie i Dziadkowie - wszystkiego Najlepszego dla wszystkich kochanych Babć i Dziadków na Świecie!
A z tej właśnie okazji na zamówienie Asi robiłam karteczki dla Solenizantów. Rzutem na taśmę wysłałam w środę karteczki i miałam stresa czy dojdą na wczoraj. Ale PP spisała się na medal i dotarły do adresata na czas - ku radości Asi i ku mojej uldze ;)
A efekt był taki:




Pozdrawiam
Renia

poniedziałek, 16 stycznia 2012

Bombka, kartka i filcowe "coś" ....

Witam,

Udało mi się w końcu zrobić bombkę, którą obiecałam synkowi. Sam wybrał kolory - jego ulubione - niebieski i róż. I tak powstała taka oto bombka, którą robiłam przez dwa wieczory.
Oto ona:




Dziś w godzinę udało mi się zakręcić karteczkę urodzinową dla mojego Chrześniaka Kubusia na 7 urodzinki. A karteczka wygląda tak:


A na koniec zostawiam sobie filcowe "coś" robione na warsztatach, na które uczęszczam w Domu Kultury Podgórze. Póki co próbowałyśmy filcowania na mokro- efekty poniżej:




 A we wtorek drugi etap czyli filcowanie na sucho i będę dalej obrabiać moje "coś" i sama jestem ciekawa co z tego powstanie .... Czy będzie to broszka, zawieszka czy jeszcze coś innego? No zobaczymy po wtorkowych wartsztatch ;)