Jako, że zima w tym roku to prawie wiosna zabrałam się więc za porządkowanie moich materiałów i pomocy, których nazbierało się troszkę od października - czyli odkąd "odkryłam" w sobie pasję jakim jest robienie karteczek i wstążeczkowych ozdóbek.
Udałam się więc do Castoramy w celu zakupu odpowiednich pudełek. Wybór był niewielki ale udało się znaleźć coś na teraz a dodatkowo nabyłam też od jakiegoś czasu pożądany pistolet na klej na ciepło.
Potem upchałam narzędzia i inne materiały w pojemnikach i w końcu mam wszystko poukłądane jak należy :D
A bombki dla starszaka nadal nie zrobiłam :(
Renia
no i świetnie:) ja musiałabym mieć skrzynię 20 na 30 metrów:)))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńpróba..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)